Znalazłam dziś w aparacie kilka zdjęć słodkości, które przygotowałam jakiś czas temu, a nigdy nie umieściłam na blogu, więc mimo braku kuchni mogę coś tu dodać :)
Od jakiegoś czasu wszystkie kremy, które robię są na bazie bitej śmietany i sera mascarpone. Muszę przyznać, że w tej chwili to mój ulubiony rodzaj kremu. Bardzo smaczny, o lekkiej konsystencji i niezwykle łatwy i szybki w przygotowaniu. Dziś o smaku ajerkoniaku, z wiadomych przyczyn nie dla dzieci. :)
500 ml śmietany 36%
250 g serka mascarpone
250 ml ajerkoniaku
1 szklanka cukru pudru
5 łyżeczek żelatyny
Żelatynę namoczyć w małej ilości zimnej wody i odstawić na kilka minut do spęcznienia, następnie rozpuścić całą żelatynę w kilku łyżkach gorącej wody. Odstawić aż wystygnie.
Śmietanę, mascarpone i cukier puder ubić na sztywny krem, a następnie powoli cienką strużką dodawać ajerkoniak ciągle ubijając.
2 - 3 łyżki kremu wymieszać z wystudzoną, ale ciągle płynną żelatyną. Następnie dodać wszystko do pozostałego kremu i wymieszać dokładnie i delikatnie szpatułką. Odstawić krem do lodówki na około godzinę.
Gotowym kremem można przekładać torty, zdobić babeczki lub wypełniać waflowe rurki.
Smacznego :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz