Cały tort jest zrobiony z biszkoptu przełożonego kremem zrobionym z żółtek ubitych na parze z cukrem i utartych następnie z masłem. Do kremu na koniec dodałam domowe konfitury z czarnej porzeczki.
Biszkopt na samochód upiekłam w okrągłej formie, a następnie wykroiłam z niego odpowiedni kształt.
Po przełożeniu biszkoptu kremem posmarowałam również tym samym kremem (cienką warstwą) cały tort, a następnie obłożyłam go masą marcepanową, a na koniec lukrem plastycznym. Aby lukier przykleił sie do marcepanu posmarowałam marcepan sokiem porzeczkowym zmieszanym z wodą.
Najwięcej czasu zajmuje oczywiście zdobienie tortu, wycinanie i przyklejanie detali. Zrobienie jego zajęło mi 3 wieczory (w sumie około 12 godzin). Długo ale było wart, bo siostrzeniec był zachwycony!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz